Dla mnie niesamowicie wartościowe okazały się sposoby na świadomą komunikację z partnerką oraz praca z trudniejszymi emocjami, jak gniew, złość, smutek. I to świadome radzenie sobie z nimi RAZEM... Niesamowicie uzdrawiające i ułatwiające codzienne życie.
Maciek
Te warsztaty dały mi spokój wewnętrzny. Pozbyłem się pewnych barier, które miałem. Widzę teraz świat w innych barwach, bardziej kolorowo. Z tego się cieszę. Mam wrażenie, że ubyło mi lat. Cieszę się bardzo i chciałbym was jeszcze spotkać.
Irek
Wydawało mi się, że jestem mocną kobietą, daję sobie ze wszystkim radę i idę i idę do przodu. Tu zrozumiałam, że jestem też delikatną kobietą, a ta skorupa, którą sobie wymyśliłam, zrobiłam, to obrona przed światem, przed samotnością…
Irena
Poznaliśmy wiele technik i ćwiczeń, które po trochu przekradły się do naszego życia. Wyjechaliśmy z niego jakby z woreczkiem pełnym różnych „dobroci”, które pomagają nam w chwilach, kiedy jest potrzeba odzyskania równowagi, naładowania energii lub pozbycia się napięć i stresu.
Eliza i Marcin
Na warsztat przyjechałam głównie dla tego ćwiczenia, które robiliśmy ze stawianiem granic. To było dla mnie najcięższe ćwiczenie. I dla tego zdania, które w nim wypowiedziałam: „jesteś moim przyjacielem, ale dzisiaj dla Ciebie czasu nie mam.
Basia
Oduczyliśmy się oczekiwać czegoś od seksu (wiadomo czego – orgazmu) - za to staramy się czerpać z niego dużo siebie, dużo odczuć, dużo przyjemności. Dzięki temu jest o wiele przyjemniej, i to zawsze. Zero poczucia obowiązku, mnóstwo miłości i bliskości.
Eliza i Marcin
Przyjechałam z intencją ożywienia siebie, ożywienia nas. Dziękuję Mirkowi, że mi towarzyszył. Dziękuję wam prowadzącym i wszystkim uczestnikom za to, że mogliśmy być razem w takiej bezpiecznej przestrzeni. Na nowo odczułam ożywienie naszej miłości, a znamy się z Mirkiem już 20 lat.
Asia
Przyjeżdżając tutaj miałem taki duży znak zapytania, czym się zajmować, co jest ważne? W tej chwili wiem, co mam robić w życiu.
Cezary
Poczułam ulgę, bo przez wiele lat tą swoją dzikość, namiętność, pragnienia, uważałam za coś złego. Zawsze to tam gdzieś upychałam, myślałam: czemu ja tak mam, inni są normalni. I tutaj tak się w końcu rozgrzeszyłam. Zrozumiałam, że to co mam, to coś pięknego.
Beata
Doceniam to, co robicie. Pasuje mi to, ta przestrzeń, w której się poruszacie. No i jestem wam wdzięczny, że mam skąd czerpać. Dziękuje też całej grupie, że stworzyliśmy tak piękny krąg. W różnych kręgach siedziałem i muszę powiedzieć, że stworzyliśmy naprawdę piękny krąg.
Mirek
Tantrę, energię seksualną odczuwam tak, jakbym się podłączył do akumulatora i czuł swobodny przepływ energii przez ciało. Ta energia jest bardzo silna, niesamowicie oczyszczająca i wzmacniająca. I nie koniecznie ma to coś wspólnego z tak potocznie rozumianym seksem.
Andrzej
Czytając książki i szukając intuicyjnych rozwiązań - zacząłem praktykować Tantrę, razem z partnerką. Ale usłyszenie tego ze źródła, od kogoś, kto się tego nauczył, to już jest zupełnie inna jakość. Książka tego nie oddaje.
Robert
Przyjazd na warsztaty to mój kolejny krok na ścieżce rozwoju osobistego i nie spodziewałam się, że będzie aż taki ważny. Dokonałam tutaj bardzo istotnej rzeczy, przerobiłam swoje życiowe kule, którymi się podpierałam, na wiosła.
Hania
Przepracowaliśmy jedno bardzo ważne zagadnienie, które gdzieś siedziało ukryte i czekało na eksplozję. Dzięki Wam i innym uczestnikom warsztatów, w atmosferze zaufania i bezpieczeństwa, potrafiliśmy rozbroić tę „minę” w sposób bezpieczny i dzięki temu nasz związek się wzmocnił.
Eliza i Marcin
Mam poczucie, że udało mi się zintegrować ciemną i jasną stronę. I wiem, że chcę być po środku. Nie koniecznie chcę być oświecona, ale także nie chcę popadać w stany depresyjne. Chcę żyć na Ziemi. Chcę po prostu być sobą!