“Tym, co podtrzymuje fundamenty związku, jest fizyczna bliskość, czułość i sprawna komunikacja …” - rozmowa z Zosią i Dawidem Rzepeckimi na portalu "Dzieci są ważne".
Oct 11, 2015Żyjemy w takich czasach, w których coraz bardziej staramy się być w kontakcie z naszymi dziećmi, ale jednocześnie gdzieś ucieka nam kontakt ze współmałżonkiem/partnerem. Macie pomysł, z czego to może wynikać?
ZiD: Warto na to spojrzeć w szerszym kontekście. Kiedy para się poznaje, ma dla siebie mnóstwo czasu, a przynajmniej stara się go mieć dla siebie jak najwięcej. Nasza motywacja bycia blisko wspierana jest przez odpowiednie hormony, głównie z grupy fenyloetyloamin. Działają jak narkotyk dający siłę do ciągłego zainteresowania sobą. Z biologicznego punktu widzenia wspierają naszą seksualną fascynację w celu przekazania życia dalej. Potem te hormony zanikają, a na pierwszy plan wysuwają się endorfiny, wspierające budowanie gniazda. Pragniemy, aby nasze świeżo powite potomstwo miało jak najlepsze warunki rozwoju. A więc zamieszkanie razem, większy dom, samochód, kredyt. Wszystko “dla dobra” dzieci i rodziny. I tu czyha pułapka. Na ten dom trzeba zarobić, małe dziecko wymaga stałej, intensywnej opieki i tak większość naszego czasu spędzamy na materialnych obowiązkach względem rodziny, zazwyczaj kompletnie zaniedbując dbałość o relacje. Nie mamy czasu ani siły aby się jako partnerzy spotkać i dać sobie pełną jakości i wzajemnej fascynacji chwilą. Dzieje się tak nawet w związkach bezdzietnych. Przyzwyczajeni jesteśmy patrzeć na związek jak na coś stałego a to przecież jest przede wszystkim relacja dwojga ludzi, która podlega stałej dynamice i albo się rozwija, albo zwija. Jeśli nie dbamy o siebie w relacji, związek więdnie i staje się toksyczny. Dlatego tak ważne jest poświęcanie sobie czasu tylko we dwoje. Co ciekawsze, bardzo dobrze wpływa to na dzieci. Te, widząc szczęśliwych, kochających się rodziców mają najlepszy przykład zdrowej relacji. Widzą swoje miejsce w układzie w odpowiednich proporcjach, jako cześć całości zdrowego systemu rodzinnego, gdzie relacja każdego z każdym jest tak samo, choć w inny sposób, ważna.
Prowadzicie tantryczne warsztaty dla par. Na czym one polegają? I czy jest u was miejsce również dla rodziców małych dzieci, zmęczonych wymagającą opieką i nie mających czasu na budowanie relacji między sobą?
ZiD: Bardzo wiele przyjeżdżających do nas par już na początku mówi, że ich motywacją jest spędzenie czasu tylko we dwoje, czasu pełnego bliskości. W domyśle “bez dzieci”. I doskonale to rozumiemy i wspieramy. Dając sobie chwilę wytchnienia od codzienności, mają szansę spotkać się ponownie w sposób, który często przypomina im pierwsze chwile ich relacji. Tantra ma moc pobudzenia żaru namiętności, otwierania serca i chęci pogłębienia wiedzy o sobie, dzięki czemu nie tylko odświeża związek, ale najczęściej wprowadza go na nowy poszerzony poziom doświadczenia. My na warsztatach dla par pracujemy głównie w trzech płaszczyznach relacji: w przestrzeni intymności i seksualności, bliskości i czułości oraz komunikacji i wyrażania potrzeb. Efekt jest taki, że większość par z radością myśli o powrocie do własnych dzieci z chęcią wdrażania nowo nabytej wiedzy w praktyce. Relacje stają się dla nich ważne, bo wiedzą już, że na łożu śmierci nie będą wspominać najlepszego dnia w pracy, ale najlepsze chwile z bliskimi. Czytaj więcej >>
Cały tekst można przeczytać na portalu dziecisawazne.pl>> Zapraszamy do lektury.
Zapisz się do naszego newslettera i dowiedz się więcej co jeszcze robimy
Robimy naprawdę dużo! Nowe warsztaty stacjonarne, kursy online, webinary, medytacje Live IntentLove, podcasty, wyjazdy zagraniczne dla naszej społeczności...
Nie lubimy spamu tak jak ty, więc nie będziemy się dzielić twoimi danymi z innymi.